Między rzutem a elewacją, nie mogłam oprzeć się pokusie upieczenia weekendowych babeczek! I tak jak w zeszłym tygodniu - czekoladowe z kawałkami białej czekolady - tak tym razem cytrynowe! ;)
Wszyscy nasi sąsiedzi wiedzą jakie pyszności u nas powstały!
Niestety oryginalnym przepisem się nie pochwalę - masę użyłam z gotowej mieszanki na babkę cytrynową jakiejś tam firmy, na zasadzie: dodaj 3 jajka, mleko i masło!
Ale!! Ale na usprawiedliwienie mam zepsuty mikser i całość musiałam mieszać ręcznie!
Ostatnio dostałam w prezencie fantastyczny gadżet Weekendowego Wypiekacza Babeczek - lukrowy pisak!
Jest genialny! Na takiej małej babce można precyzyjnie napisać nawet średnio długie słowo!
Drugą dekoracją którą uwielbiam są te pastelowe perełki! :)
Zachęcam do Wypieków!
Oto efekt mojej pracy...
Wszyscy nasi sąsiedzi wiedzą jakie pyszności u nas powstały!
Niestety oryginalnym przepisem się nie pochwalę - masę użyłam z gotowej mieszanki na babkę cytrynową jakiejś tam firmy, na zasadzie: dodaj 3 jajka, mleko i masło!
Ale!! Ale na usprawiedliwienie mam zepsuty mikser i całość musiałam mieszać ręcznie!
Ostatnio dostałam w prezencie fantastyczny gadżet Weekendowego Wypiekacza Babeczek - lukrowy pisak!
Jest genialny! Na takiej małej babce można precyzyjnie napisać nawet średnio długie słowo!
Drugą dekoracją którą uwielbiam są te pastelowe perełki! :)
Zachęcam do Wypieków!
Oto efekt mojej pracy...
toż to istne wielkie mafiny! :D ślina mi cieknie po brzuchu już :D
OdpowiedzUsuńHahaha! :P Wysłałabym ale mogą dojść skamieniałe...
OdpowiedzUsuńno no, wyglądają smakowicie:)
OdpowiedzUsuń