wtorek, 31 maja 2011

Wymiana ATC :)

Jaką ogromną radość sprawiła mi ta mała paczuszka którą dostałam dzisiaj rano...!
Chyba jeszcze nigdy nie widziałam tak pięknego ATC! A już na pewno nie miałam w ręku!
Jest naprawdę przesłodki! Zrobiony z taką precyzją..! Maleństwo które zachwyca!
Praca Ani Sokołowskiej powaliła mnie na kolana!
Za co bardzo serdecznie jej dziękuję! :*
Brakuje mi słów jakie to jest śliczne... zresztą sami zobaczcie...





I tutaj mój ATCiak chowa się w las ze swoją prostotą... :P




Pozdrawiam! 
Makola

poniedziałek, 30 maja 2011

Kartki na Dzień Mamy...

I dorwało mnie okrutne przeziębienie! :(
Ledwo się teraz z łóżka zwlokłam... Podobno panuje jakiś wirus, i nie tylko ja jestem jego ofiarą, co chwilę słyszę że kogoś rozłożyło... Między innymi dlatego dopiero teraz publikuję kartki wykonane na Dzień Matki...
Inny powód to oczywiście - niespodzianka! ;)





Wracam do łóżka, życzę aby Was ominął ten wirus! 


sobota, 28 maja 2011

Symetryczna kartka z kwiatkiem:)

W ramach "uzupełniam moje pudełko", powstała kartka w bardziej kobiecym stylu! :)
Bardzo lubię połączenie srebra z pastelami! Ogromnie podoba mi się również, połączanie tego papieru w paseczki z niebieskim podkładem...
Tą srebrną naklejkę dostałam kiedyś gratis do zamówienia w Scrap Pasji, i tak leżała czekając na swoją kolej;)

Więc to tyle z kartek... a w piecyku już wyrastają babeczki! :P



Pozdrawiam ciepło i życzę miłego weekendu!
Makola:)

piątek, 27 maja 2011

Kartka dla chłopaka

Przeglądając pudełko z kartkami, zorientowałam się jak bardzo skurczyła się moja kolekcja... Tu urodziny, tu imieniny, tam jeszcze coś innego... i kartki wyszły...
Ale nie żeby mnie to jakoś specjalnie martwiło, bo przecież to świetna okazja żeby bez migania, zabrać się za nowe! :D
Nie tracąc czasu, wykonałam kartkę dla mężczyzny, w odcieniach granatu, czerwieni, pomarańczy i beżu. Skromna, z tagiem i papierowym kwiatem:)



Serdecznie pozdrawiam,
Makola:P

środa, 25 maja 2011

Wtorkowa tarta z truskawkami

Muuusiałam! :D
Musiałam ją zrobić! Takie pyszne są te truskaweczki! A owocowa tarta jest najsmaczniejszym przejawem wiosny, i nadchodzącego lata... ;)
Przepis był prosty:

1,5 szklanki mąki (ja użyłam 1sz. mąki kukurydzianej i 0,5sz. razowej)
100g masła
6 łyżek lodowatej wody
Standardowe procedury przy ugniataniu kruchego ciasta.

Ciasto wyszło troszkę za mało słodkie więc następnym razem dodam trochę cukru pudru;)
Na wierzchu przestudzony budyń waniliowy, i te wspaniałe truskawki! ;)
Nadrabiając słodki smaczek, na koniec posypałam cukrem pudrem.






Polecam i pozdrawiam:)

niedziela, 22 maja 2011

My Little Garden...:P

Biorąc udział w kolejnym wyzwaniu alteredart na SP stworzyłam mój mały, przenośny ogródek w półprzeźroczystym pudełku po kremie do twarzy:P
Wytyczną było użycie co najmniej trzech kwiatów i oczywiście opakowania po kosmetyku.
A tak wyglądają efekty mojej pracy...






I jak? Podoba Wam się? :P

sobota, 21 maja 2011

Weekendowe wypieki...:)

Nareszcie nadszedł! ...Długo oczekiwany weekend! :)
Po piątkowym egzaminie z którego wyszłam dopiero o 20:00, mam zamiar odciąć się od myślenia, ale tylko tak częściowo :P , i zabrać za zaległości...
   Pierwsze poszły w ruch gumowe rękawice, szczotki i ścierki! Przywrócić do ładu takie, niby małe mieszkanko to naprawdę praca na kilka godzin... Ale zarówno jemu jak i nam należało się :)
   W tzw. międzyczasie wyskoczyliśmy, jak na prawdziwych hodowców przystało, na targi zoologiczne. Trochę byłam rozczarowana, niewiele było stoisk, a już ze szczuro-gadżetami nie było ani jednego! Za to była wystawa szczurów, tych rasowych i tych nie rasowych;) Ale w sumie szału nie było, zwierzęta wyglądały na wykończone upałem, leżały w małych klatkach stojących jedna przy drugiej...
Uf... całe szczęście że nie wpadłam na pomysł wystawienia moich dziewczynek!
  
 Po powrocie zabrałam się za gotowanie, w ten weekend muffiny cytrynowe z pestkami dyni! :P


Oto przepis:
·         60 g miękkiego masła
·         200 g mąki razowej
  ·         2 łyżeczki proszku do pieczenia
  ·         pół łyżeczki sody oczyszczonej
  ·         110 g drobnego cukru 
  ·         1/4 łyżeczki soli
  ·         sok i skórka otarta z 1 cytryny
  ·         około 1   20 ml mleka
  ·         1 duże jajko
  -      szklanka pestek dyni 


  
W dużym naczyniu wymieszać mąkę, proszek, sodę, cukier, sól i skórkę z cytryny.
Do naczynia z podziałką wlać sok z naszej cytryny, następnie dopełnić mlekiem do 200 ml. Dodać roztrzepane jajko i masło, wymieszać.
Połączyć oba naczynia, wymieszać tylko do połączenia się składników, na końcu wmieszać pestki dyni.
Formę do muffinek wyłożyć papilotkami, napełnić je w 3/4 wysokości.
Piec w temperaturze 200ºC przez około 25 minut. Wyjąć z piekarnika, lecz pozostawić w formie przez około 5 - 10 minut (będą bardzo miękkie).

Babeczki można po prostu posypać cukrem pudrem albo... nałożyć łyżeczkę śmietany albo jogurtu 
greckiego  i udekorować naszymi, pysznymi, polskimi truskawkami! :P Pychota!




   Kiedy mamy już gotowe cieplutkie, pachnące muffinki, w taki upalny dzień, do szczęścia brakuje nam już tylko dobrego napoju:) Przygotowałam lemoniadę - mój ulubiony napój "chłodzący"  ;P

Mój sposób to:
- dzbanek przegotowanej wcześniej wody
- sok z połówki cytryny
- gałązka mięty
- łyżka brązowego cukru
Wszystko dokładnie wymieszać, czasami pomagam sobie ręcznym blenderem, ale wtedy miętę dodaję na koniec.




A teraz przyszedł czas na... scrapbooking!!! :D

Serdecznie pozdrawiam i biorę w dłonie papier i nożyczki! 

wtorek, 17 maja 2011

ATC#63

Pochłonięta nauką do egzaminów i pracą nad projektami, ostatnio mam naprawdę bardzo mało czasu...:(
Ale wprost nie mogłam się oprzeć zrobieniu tego szybkiego atciaka! Musiałam i już!
Jak przyjemnie... ;)
Tematem wyzwania ATC#63 na SP był tekst, należało wykonać pracę z tekstem, powiedzeniem, przysłowiem...
I oto powstał taki brązowo-złoty obrazem... :)


Oby trochę się rozluźniło bo tęsknię za wyzwaniami!!!

Wiosennie ściskam! ;)

środa, 11 maja 2011

KARTKI#52

Kolejne wyzwanie kartkowe na SP to kartka z ukrytą niespodzianką!
Przygotowałam pracę która w swojej kompozycji zawiera kieszonkę z zakładką do książek,
jednocześnie jest napisem z życzeniami na przedniej stronie kartki! :)



sobota, 7 maja 2011

I jeszcze scrap!

Bardzo rzadko biorę się za scrapy, zrobiłam ich w życiu dosłownie kilka, nie więcej niż ilość palców u jedynej ręki :) Dlatego z każdego jestem bardzo dumna! :P
Oczywiście postał na wyzwanie SP, warnikiem było pojawienie się motywów: kropki, paski i kratka.

A oto efekt:


I jak?

Kokosowo :)

Och! Jak ja uwielbiam takie krótkie tygodnie! :)
Weekend, trzy dni na uczelni i znowu weekend!  Fantastycznie!
   W ramach "Wiosenne porządki" zabrałam się za balkon, oczywiście. Posadziłam nowe kwiaty, a właściwie krzewy, w tym jedno pnącze. Marzy mi się że jedna ze ścian naszego niewielkiego balkoniku zasłoni się zielenią :)
Pozamiatałam, powyrzucałam niepotrzebne różności i teraz mamy naprawdę przyjemny kącik wypoczynkowy. Zdjęcia pokażę później.

   A z innej b(ab)eczki, kontynuując moją co weekendową zabawę z muffinami - dzisiaj postawiłam na kokos! Przepis jest bardzo prosty i nie ma prawa się nie udać! Serdecznie polecam:)




MUFFINY KOKOSOWE

Składniki na 7-8 muffinek:
150 g mąki
70 g cukru
pół łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
8 łyżek wiórków kokosowych (56 g)
2 jajka
120 g stopionego masła
50 ml soku z limonki lub cytryny
skórka otarta z 2 cytryn/limonek

W jednym naczyniu wymieszać składniki suche, w drugim mokre. Naczyniapołączyć, wymieszać z grubsza, przelać do formy na muffinki wyłożonej papilotkami.
Piec około 20 minut w 180ºC. Studzić na kratce.


 Moją pracę wsparł otrzymany od mamy tuż przed świętami wspaniały robot kuchenny! Wreszcie nie ubijam i mieszam ciasta ręcznie! ;P Jeszcze bardziej chce się piec! 




Serdecznie pozdrawiam w tą słoneczną sobotę!
Miłego wypoczynku!






wtorek, 3 maja 2011

Długo - weekendowa Francja

 Czym prędzej spakować kilka ciuszków, kosmetyki, trochę jedzenia, namiot i w drogę!
   Taaak... ostatni dłuższy wyjazd, jak nie patrzeć, był w sierpniu zeszłego roku... a po drodze tyle się działo!
To już czas aby znowu gdzieś wyjechać! I tak zrobiliśmy!
W Wielką Sobotę z samego rana zerwaliśmy się żeby jak najwcześniej być na miejscu. Przystanek pierwszy - Giessen! :)

A już następnego dnia przed naszymi oczyma takie widoki - południe Francji:)





Wspaniały wypoczynek! Pogodna dopisała dopiero w drugiej części tego prawie dwutygodniowego wyjazdu, ale i tak zdążyliśmy się opalić :)
   Przez chwilę miałam okazję zapomnieć o nauce i obowiązkach. Wygrzewałam się na słońcu i czerpałam radość z przebywania w tak urokliwym miejscu.
   Doskonała dawka energii przed nadchodzącą sesją i egzaminami!
                 Polecam! :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...