Oj tak miało napadać tego śniegu, co najmniej ze trzy metry, a na trzy metry to ja najwyżej wyjdę z domu w taki, bezśnieżny mróz! Szaro, buro, zimno i jeszcze nie ma tego cholernego puchu... Zakryłby chociaż ten smutny pejzaż za oknem. Dziwna ta zimna, coraz bardziej dziwniejsza!
Nie ma co, siedzieć w domu i brać się za robotę! Kiedy obowiązki załatwione, zupa w garnku stoi, podłogi czyste, siadam do biurka, biorę papier i nożyce w obroty!
Po dłuższym przestoju maszynowym, udało mi się przywrócić ją do sprawności, więc nie przeoczyłam okazji wykorzystania jej w najbliższej pracy;)
Dzień Dziadka, tuż po Dniu Babci, więc nie ma co czekać na ostatnią chwilę! ;)
Wybrałam stonowane kolory i klasyczne motywy, kwiaty, brązy i beże.
Pozdrawiam! ;)
Świetna karteczka, nieprzeładowana, elegancka i w sam raz na tę okazję!
OdpowiedzUsuńurocza :)
OdpowiedzUsuń