Bo standardy mnie nudzą!
A kartki ślubne wcale nie muszą być całe białe;) Tnz. i takie są fajne, pięknie wykonane i nie można od nich oczu oderwać, ale ja - zawsze kiedy zabieram się za ślubną - chcąc, nie chcąc sięgam po kolory. Tak już zostało...;) Do tej użyłam tego boskiego papieru w turkusie, i trochę zgaszonego różu... Nie wiem jak Wam, ale mnie to połączenie hipnotyzuje, i z pewnością ta kartka będzie się wyróżniać spośród wielu innych stojących na kominku, albo jakieś innej półce;)
W pracy użyłam też; wykrojnika zawijasa, perełek samoprzylepnych, pereł w płynie, ćwieków pastelowych.
Pozdrawiam Was Kochane,
miłego weekendu!
Makola