Wreszcie zabrałam się za tworzenie albumu z podróży do Nowego Jorku... Tak długo to odkładałam, aż postanowiłam się z tym rozprawić. Co prawna, dosyć powolnie, dopiero okładkę zrobiłam, ale na wszystko przyjdzie pora;-)
A tutaj weekendowy wypiek: tarta z budyniem i ananasem, przykryta bezą...
Pozdrawiam! ;-)
Album zapowiada się interesująco! Bo sama podróż na pewno była pełna emocji.. a ciasto.. Mniam, mniam. Pozdrawiam weekendowo
OdpowiedzUsuńEch, niu jork niu jork ;) Trzymam kciuki i będę śledzić postępy ;D
OdpowiedzUsuń