Z powodu różnych zawirowań, musiałam odreagować w rękodziele,
i tak powstał stojący notes na biurko w kolorach fioletu i zieleni.
Znalazłam ostatni brulion samoprzylepnych karteczek i zapaliło się w głowie światełko,
w jaki sposób to wykorzystać... ;-)
Święta nadchodzą coraz większymi krokami, choinki co prawda jeszcze nie mamy,
ale coraz to więcej ozdób pojawia się w naszym mieszkaniu.
Ach! I znowu przypomniało mi się że miałam pokazać je trochę!
Następnym razem! ;)
Pozdrawiam!
Prześliczny :)
OdpowiedzUsuńCzekam na zdjęcia świąteczne ozdobionego mieszkania... pozdrawiam cieplutko
Sprytne! a gdyby jeszcze miał magnesik to na lodówkę ;-)
OdpowiedzUsuńSuperaśny notesik.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń