sobota, 18 lutego 2012

Scraproom po mojemu;)

Choć to poważnie za duże słowo! Pasowało by "scrapspace" na określenie zaledwie kilku półek i biurka, przy którym pracuje. Ze względu na studia, nie mogę sobie pozwolić na "rozwalenie" się z gadżetami na stałe na samym blacie. Potrzebuję miejsca na którym szybko rozłożę mapę, kalki czy makietę, fakt że mam jeszcze deskę kreślarską, ale w miarę duży i dostępny stół jest dla mnie podstawą. Jednak przystawiony do ogromnego regału, daje mi możliwość ustawić przydasie blisko, nie zawalając blatu. Ikeowy regał podzieliłam na partie, np. na samej górze trzymam książki, w skrajnej prawej kolumnie stoją pudełka z dekoracjami i dokumentami, sam dół to pudełka, koperty, opakowania... itd. 


Tak wygląda całość, krzesło mam tak ustawione że siedzę przodem do okna i części pokoju dziennego. Za mną swoje stanowisko ma Andrzej. 


Słoiczki pełne radości:D Zrobiłam dla nich konstrukcję półeczek z pianki 5mm.


Pudełko na gotowe kartki, powoli pękające w szwach... ;-) Skrzynka z narzędziami, oraz kwiatki, scrapki i inne...


Tekturowy mini regał z Ikei, górne szufladki wyjęłam, w dolnych trzymam ścinki i stempelki...


Papiery, ścinki itp.


Maszyna do szycia, i "ciężkie" narzędzia!

Więc u mnie to tak wygląda! ;-)
Pozdrawiam!


2 komentarze:

  1. ło ran - fantastyczna przestrzeń!! I co ja bym dała za taki porządek :-)...

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz bardzo sympatyczny "kącik"! Bo wcale taki mały nie jest :D
    Pozdrawiam i dzięki za odwiedziny :*

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...