Uwaga! Post dla Łakomczuchów!
Tym razem kreatywnie w kuchni! ;)
Specjalnie z okazji Andrzejek przygotowałam marchewkowe babeczki z kremem. Długo szykowałam się do tego przepisu, ale okazja była nie lada więc postanowiłam ją wykorzystać!
Przepis:
1,5 szk. startej marchewki
1,5 szk. mąki pszennej
1 szk. cukru
1,5 ł. proszku do pieczenia
1 ł. cynamonu
3/4 szk. oleju
3 jajka
Suche składniki mieszkamy w jednej misce, mokre w drugiej. Łączymy i mieszamy. Nakładamy do papilotek w formie. Pieczemy ok. 20 min w temp. 200'C.
Krem:
1 opakowanie serka mascarpone
1 kubeczek kremówki
2 ł. cukru pudru
Ubijamy kremówkę z cukrem na gęstą piankę. Dodajemy mascarpone, delikatnie mieszamy. Dekorujemy ostudzone muffinki za pomocą rękawa cukierniczego.
Mąż zabrał cały komplet do pracy, ale udało mi się upiec trzynastą babeczkę w silikonowej foremce, dzięki czemu poznałam ich smak! ;P Pyyyyszne!
PS. Ogromne podziękowania za dokumentację fotograficzną dla Łukasza! ;)
Ach! Mniam:)
OdpowiedzUsuńNormalnie nabrałam ochoty na te smakowite babeczki. Dzięki za przepis, lecę po serek i śmietanę i zabieram się do roboty. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie!
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę je wypróbować :) Ostatnio po raz pierwszy w życiu miałam okazję skosztować ciasta marchewkowego i szpinakowego, były pyszne. Babeczkowe formy uwielbiam więc koniecznie muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńfantastycznie wypracowane! Az zal zjadać :)
OdpowiedzUsuńMniaaaam :)
OdpowiedzUsuńSmakowicie:)
OdpowiedzUsuńoh wyglądają super :D Dobrze, że udało Ci się chociaż jedną zachować przed Andrzejem :D
OdpowiedzUsuńprzepysznie wyglądają :D ciasto marchewkowe lubię bardzo, ale babeczek nie robiłam, więc chętnie zapisuję sobie przepis :)
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie!
OdpowiedzUsuń