No i faktycznie... musiałam przyhamować z "produkcją"! ;)
Zamieszanie z pracą dyplomową i wcześniejszym końcem roku akademickiego (grudzień), mam tyle zajęć że o kartkach mogę pomarzyć... Ale zaraz nie będę się tak poddawać! Kilka chwil wyszukam w ciągu tygodnia na papierotwórstwo;)
Prace zgłaszam na listopadowe wyzwanie Scrapińca:)
Pozdrawiam,
Makola
Śliczne są, ten zielony papier wymiata
OdpowiedzUsuńPiękne, jak zawsze bardzo przemyślane i dopracowane. Jesteś perfekcjonistką :D
OdpowiedzUsuńMoje tak piękne nie są, ale i tak zapraszam,
Pozdrawiam,
Ta jest tak magicznie zielona :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się przemyślane zagospodarowanie terenu ;) nic dodać - nic ująć :D
Piękno tkwi w prostocie.
OdpowiedzUsuńWidzę, że u Ciebie też maszyna "gubi oczka" ja cały piątek się z nią biłam. Bez sukcesów..
OdpowiedzUsuńAle kartki super. Proste i piękne :)
Powodzenia :)
Przyznam że początkowo doprowadzało mnie to do szału, ale teraz odnalazłam w tym coś "fajnego"! ;)
UsuńPracowita dziewczyna :)
OdpowiedzUsuńpiękne!
OdpowiedzUsuńŚwietne są, proste i efektowne. Przeszycia są cudowne.
OdpowiedzUsuńŚliczne niby proste a jednak urokliwe:) chciałabym wyróżnić twój blog...odbierz proszę wyróżnienie http://margot-craftcorner.blogspot.co.uk/2012/11/wyroznienie.html
OdpowiedzUsuńBardzo fajne ;-) ten zielony papier świetny!
OdpowiedzUsuń